środa, 16 listopada 2011

Piramida finansowa.

Zastanawiając się nad problemem wolnego przybywania punktów stwierdziłem ,że najszybszą metodą będzie piramida finansowa - czyli niech inni zarabiają na Ciebie.



Tak jak wcześniej zauważyłem ,że aby uzyskać minimalną granicę wypłacalności (20$) trzeba "pracować" samemu ok. 109/325 dni.
(20*13)/0,1=2600h
2600h/24h=108,(3)d -> przy komputerze włączonym 24 godziny dziennie.
2600h/8h=325d -> przy komputerze włączonym 8h dziennie.

Aby zarobić te 20$ w ciągu miesiąca(~32dni) trzeba mieć ok. 50 (100) poleconych pierwszego poziomu (nie mających swoich poleconych).


20% z 1$ = 0,2$
Przy czym 1$ to zarobek z 16dni po 8h.
Załóżmy ,że do dnia przelewu z 20$2Surf jest 32dni.
0,4%*50=20$  -> 0,2%*100=20$



Z racji tego ,że nikt nigdy nic nie robi za darmo to załóżmy ,że z 20 zarobionych dolarów 10 pójdzie na rozdanie między te 50 (100) osób - czyli 0,20$ (0,10$) od głowy. W takim wypadku te osoby będą dostawać 1$ co 5 (10) miesięcy od osoby na szczycie.
Tak samo ma się z 100 poleconymi. Zarabiasz 40$ z czego połowa idzie na "wypłaty". Czyli zostaje Ci 20$ miesięcznie , a wszyscy poleceni dalej dostają 0,20$.

I tak jak zawsze zapraszam do brania udziału: LINK

EDIT:
  Adamgti przypomniał mi o limicie 10 tyś. pkt/miech, a więc musiałem dokonać parę poprawek w toku myślenia i błędy będą zaznaczone kursywą oraz przez podkreślenie.

Pozdrawiam,
"T.G."

Dzień 2

Już 16h za mną.

Punkty za baner: 742.0
Punkty od twoich poleconych: 0.0
Super polecający: 0.0
Punkty za siatkę poleconych (172/1000 max za każdego poleconego):  172.0
Punkty bonusowe: 336.0
Otrzymane punkty: 0.0
Suma punktów: 1250.0

Czyli po 16h zarobiłem: ~0,125$.
Więc aby zarobić 0.5$ muszę poświęcić kolejne 8 dni po 8h.


Przemyślenia:
- Zakładam ,że najlepszym rozwiązaniem wolno rosnącej liczby punktów jest stworzenie piramidy finansowej.
- Zastanawia mnie czy tworzenie zdalnych komputerów jako "poleconych" jest wbrew regulaminowi i jak się ma sama piramida finansowa względem prawa.

 Zapraszam do brania udziału: LINK

Pozdrawiam,
"T.G."